Przynajmniej sześć osób poniosło śmierć po tym, gdy dwóch napastników otworzyło ogień do modlących się ludzi w meczecie znajdującym się w kanadyjskim Quebec.
Jak twierdzą świadkowie cytowani przez lokalne media, w chwili ataku w świątyni przebywało około 40 osób. Napastnicy do budynku wtargnęli około 19.15 czasu lokalnego. Byli uzbrojeni w karabiny AK-47.
Do meczetu wkroczyli funkcjonariusze oddziału antyterrorystycznego. Wszyscy przebywający w budynku zostali ewakuowani. Policja twierdzi, że sytuacja jest pod kontrolą.
– Potępiamy ten atak terrorystyczny wymierzony w muzułmanów, dokonany w miejscu kultu. Obserwowanie tak bezsensownej przemocy jest bolesne. Różnorodność to nasza siła, a tolerancja religijna to wartość, która nam, Kanadyjczykom, jest bardzo droga - napisał w komunikacie premier Kanady Justin Trudea.
Przed tym samym meczetem w czerwcu 2016 r. podrzucono świński łeb podpisany po francusku – smacznego.
Developing tonight: Multiple people have been killed in a shooting at a mosque in Quebec City, Canada https://t.co/IPNNYKvGnO
— BuzzFeed News (@BuzzFeedNews) 30 stycznia 2017
Co do sprawców ataku w #Quebec krąży info że to 2 imigranci z Syrii, ale nic nie jest potwierdzone oczywiście #Canada
— Robert Olsza (@ROlsza) 30 stycznia 2017