Jutro w Brukseli spotkanie przewodniczącego Komisji Europejskiej z premier Wielkiej Brytanii. To będzie kolejna rozmowa Jean-Claudea Junckera z Theresą May, która ma pomóc w przełamaniu impasu w rozmowach brexitowych.
Rozmowy utknęły w martwym punkcie w styczniu, kiedy brytyjscy posłowie odrzucili umowę dotycząca wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, uzgodnioną między Londynem a Brukselą, a później zażądali renegocjacji porozumienia. Na to z kolei nie chcą się zgodzić przedstawicieli 27 krajów i unijnych instytucji.
W oficjalnym komunikacie sam brytyjski rząd przyznał, że Unia otwarcie wyraża sceptycyzm co do podejmowanych przez Londyn prób znalezienia mechanizmu zastępującego tzw. irlandzki bezpiecznik. Tymczasem w obu głównych partiach narastają podziały, a media piszą o możliwych rezygnacjach z członkostwa w partii.
Do buntu doszło juź w brytyjskiej Partii Pracy. Siedmioro posłów odeszło z ugrupowania w proteście przeciwko polityce lidera Jeremy'ego Corbyna. Oskarżyło go między innymi o zdradę w sprawie brexitu. Jeremy Corbyn konsekwentnie unika poparcia dla idei drugiego referendum, popularnej wśród wielu polityków stronnictwa.