Japończyków jest coraz mniej. W ciągu pięciu lat populacja kraju kwitnącej wiśni zmalała o prawie milion
Populacja Japonii w ciągu pięciu lat spadła o 0,7 proc. Według opublikowanego w piątek spisu ludności w kraju obecnie mieszka nieco ponad 126,2 mln osób. Oznacza to, że po raz pierwszy od 1950 r. Japonia nie znalazła się w pierwszej dziesiątce najbardziej ludnych krajów świata.
Agencja Kyodo przekazała, że według danych na październik 2020 r., społeczeństwo Japonii się starzeje — w ubiegłym roku urodziło się 840 832 dzieci, co jest rekordowo niską (od 1899 r.) liczbą, częściowo spowodowaną przez pandemię koronawirusa. Na 47 prefektur kraju, populacja spadła w 38. Pomimo tej tendencji w Tokio i sąsiadujących metropoliach: Saitamie, Chibie i Kanagawie, wzrosła liczba mieszkańców. W Tokio ten wzrost wyniósł 4,1 proc.
Populacja maleje pomimo wzrostu liczby przyjezdnych
Wstępne wyniki spisu opublikowane przez japońskie ministerstwo spraw wewnętrznych i komunikacji wykazały, że od 2015 r. populacja zmniejszyła się o 868 tys. Wzrosła jednak liczba niejapońskich rezydentów kraju do 2 556 183 osób.
Japonia, której mieszkańcy stanowią 1,6 proc. globalnej populacji, jest obecnie na 11. miejscu w rankingu ONZ najbardziej zaludnionych krajów świata. Na pierwszym miejscu są Chiny. Szacunki ONZ wskazały, że w pierwszej dwudziestce najbardziej zaludnionych krajów świata jedynie populacja Japonii odnotowała spadek w latach 2015-2020.