Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk powiedział w Kijowie w wywiadzie dla agencji Associated Press, że Krym musi pozostać w składzie Ukrainy, ale może uzyskać większą autonomię.
Jaceniuk oświadczył, że zostanie utworzona grupa operacyjna w celu "rozważenia, jaki rodzaj dodatkowej autonomii może otrzymać (Autonomiczna) Republika Krymu".
Nowy premier Ukrainy, który został zatwierdzony przez parlament 27 lutego, zaprzeczył doniesieniom o tym, że Ukraina negocjuje z USA rozmieszczenie na swym terytorium tarczy antyrakietowej w zamian za pomoc finansową.
- To nieprawda. Nie prowadzimy z rządem USA żadnych rozmów na temat jakiegokolwiek rozmieszczenia sił zbrojnych. Jedyne negocjacje, jakie prowadzimy, dotyczą uzyskania finansowego wsparcia, pomocy finansowej od rządu USA w celu ustabilizowania sytuacji gospodarczej w moim kraju - powiedział. Informację o tarczy nazwał absurdem.
Agencja AP przypomina, że prezydent Rosji Władimir Putin powiedział we wtorek, że obecne kierownictwo ukraińskie doszło do władzy drogą "antykonstytucyjnego przewrotu". W wywiadzie dla AP Jaceniuk obwinił rosyjskiego prezydenta o obecny kryzys i powiedział, że to Putin działa poza prawem.
- Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego rosyjscy żołnierze są na ukraińskiej ziemi. Jest całkowicie oczywiste, że to zostało zarządzone osobiście przez prezydenta Putina. To ukraińskie terytorium, a Rosja chce przejąć kontrolę nad Krymem. Podkreślę jeszcze raz: zrobimy, co w naszej mocy, by odzyskać kontrolę nad terytorium Ukrainy. Rosyjskie wojsko musi wrócić do swych koszar - powiedział Jaceniuk.
- To, co się stało na Krymie, jest sprzeczne z konstytucją i przypomina (...) przewrót dokonany przy wsparciu rosyjskiego rządu i wojska - oświadczył Jaceniuk.
- Niech mi wolno będzie przypomnieć panu Putinowi, że ten (ukraiński) rząd został poparty przez większość - 371 ukraińskich deputowanych. Jesteśmy legalni i musimy pełnić swe obowiązki. Mocno zachęcamy naszych rosyjskich partnerów do budowania relacji z nowym ukraińskim rządem - powiedział Jaceniuk.