Służby medyczne w Strefie Gazy poinformowały, że w izraelskim nalocie zginęło siedmioro zagranicznych pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen i ich palestyński kierowca. Grupa ta pomagała dostarczyć żywność i inne środki do północnej Strefy Gazy, które przybyły kilka godzin wcześniej statkiem. Wśród ofiar, jest obywatel Polski.
Jak pisze portal Times of Israel, zdaniem mediów palestyńskich pracownicy World Central Kitchen, którzy zginęli, to obcokrajowcy m.in. z Polski, Australii, Irlandii i Wielkiej Brytanii.
Według agencji AP w Internecie jest nagranie, na którym widać ciała pięciu zmarłych osób, leżące w szpitalu Al-Aksa w mieście Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy. Mają na sobie strój ochronny z logo organizacji charytatywnej.
W samochód pracowników World Central Kitchen trafił izraelski pocisk tuż po tym, jak auto przekroczyło granicę północnej Strefy Gazy. Pracownicy organizacji pomagali w dostarczaniu pomocy, która przybyła kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru.
Udostępniony w internecie film pokazuje, jak ratownicy medyczni przewożą ciała do szpitala i okazują paszporty trzech spośród zabitych. Wśród nich jest paszport polski. Na innym wideo widać ciała pięciu zmarłych osób, leżące w szpitalu Al-Aksa w mieście Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy. Mają na sobie strój ochronny z logo organizacji charytatywnej.
AP pisze, że izraelskie wojsko nie odpowiedziało na prośby o komentarz.
Statki z pomocą, które przybyły w poniedziałek do Strefy Gazy, przewiozły około 400 ton żywności i innych środków pomocy humanitarnej w ramach transportu, zorganizowanego przez Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz World Central Kitchen.