Irlandzki lekarz Dr Brendan Crowley w rozmowie z portalem LifeSiteNews poinformował, że celem rządu jest wprowadzenie ustawy, która będzie zmuszała lekarzy o poglądach pro-life, wbrew ich sumieniu, do zabijania nienarodzonych dzieci!
Dr Crowley to w słynny w Irlandii obrońca życia, który bierze udział w telewizyjnych debatach dotyczących aborcji. W rozmowie z portal LifeSiteNews poinformował, jakie problemy czekające lekarzy niezgadzających się na przeprowadzenie aborcji w momencie wprowadzenia nowego prawa.
- Kiedy patrzę na zapisy proponowanej ustawy, jestem przekonany, że - w praktyce - jako lekarz będę zmuszany do zakończenia życia swojego pacjenta - powiedział.
Dziennikarz zauważył, że istnieje zapis dotyczący powołania się na „klauzulę sumienia” – W 15 punkcie tego samego dokumentu, jest napisane że mogę odmówić partycypowania w zabiegu, jednak jestem prawnie zobowiązany do przekazania sprawy innemu lekarzowi. W praktyce oznacza to, że MUSZĘ przekazać sprawę koledze, który zakończy życie mojego pacjenta. I to jest całkowicie nie do zaakceptowania. To nie jest służba zdrowia - powiedział dr Crowley.
Lekarz w rozmowie z portalem LifeSiteNews wskazał, że działania irlandzkiego rządu na tym polu są „godne pożałowania”.
Dodał, że z kraju, w którym z radością witano każde nowe życie, Irlandia stała się państwem, gdzie można zabić człowieka w ramach wielu różnych okoliczności.
Uważa on, że rząd usiłuje utworzyć nowe społeczeństwo, gdzie wola jednostki będzie w stanie pogrzebać prawo innego człowieka do życia.
Crowley podał statystyki, według których ok. 50 proc. irlandzkich lekarzy zapowiada sprzeciw wobec przeprowadzania zabiegów. Przestrzegł on jednak, że bez odpowiedniego prawa, w końcu dojdzie do złamania ich moralnego kręgosłupa.
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych