Wojska irackie i wspierające je milicje szyitów zostały zmuszone przez dżihadystów do zaprzestania ofensywy w Tikricie na północy Iraku. Siły wierne rządowi w Bagdadzie wycofały się do swojej bazy na południe od miasta - poinformowały źródła wojskowe.
Agencja Reutera podaje za źródłami w armii irackiej, że po wkroczeniu wczoraj do Tikritu oddziały znalazły się pod zmasowanym ostrzałem moździerzowym, który uniemożliwił kontynuowanie natarcia. Ofensywa załamała się przed zachodem słońca, a wojsko wycofało się do bazy znajdującej się około czterech km na południe od miasta.
Islamskie Państwo, które kontroluje terytoria na północ od Tikritu zamieściło wczoraj wieczorem zdjęcia dokumentujące "bitwę o Tikrit". Widać na nich zwłoki "męczenników" oraz czołgi i ciężarówki uzbrojone w broń maszynową z powiewającymi nad nimi czarnymi flagami dżihadystów.
Sunnicy rebelianci zdobyli Tikrit, leżący około 160 km na północ od Bagdadu, 12 czerwca. Miasto uznawane jest za bastion zwolenników byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna i jego partii Baas, którzy masowo wstąpili w szeregi radykalnych ugrupowań sunnickich walczących z władzami centralnymi w Bagdadzie.
Od około miesiąca trwa na północy i zachodzie Iraku ofensywa sunnickich dżihadystów z Państwa Islamskiego. Dążą oni do obalenia rządu w Bagdadzie, a niedawno ogłosili utworzenie kalifatu na zdobytych terenach w Syrii i Iraku.