Nauczyciel religii w islamskiej szkole z internatem został oskarżony o sprzedaż matamfetaminy swoim wychowankom. Miał twierdzić, że substancja pomoże im w zbliżeniu się do Boga, a teraz czeka go proces - poinformowały w piątek indonezyjskie media.
Oskarżony to 46-letni Ahmad Marzuki. Mężczyzna prowadził zajęcia religii w islamskiej szkole we wsi na wyspie Madura, w północnowschodniej części Jawy.
Sprzedawał swoim uczniom metaamfetaminę, tłumacząc, że jest sporządzona według muzułmańskich przepisów rytualnych i że podniesie zdolności uczniów do zapamiętywania cytatów z Koranu, zbliżając ich do Boga.
20 stycznia duchowny został zatrzymany. Podczas aresztowania wyjaśnił, że wiedział, iż metamfetamina jest w Indonezji nielegalna, ale w Koranie nie znalazł bezpośrednich argumentów przeciwko niej.
Przyznał też, że sam używa tego narkotyku. Zanim policji udało się do niego dotrzeć, mężczyzna przez dwa miesiące ukrywał się, prowadząc w tym czasie zajęcia w szkołach w jawajskich miastach Surabaya i Mojokerto.
Grozi mu do 20 lat więzienia i grzywna w wysokości 10 mld rupii (708 tys. USD).