Prezydent Francji Francois Hollande potwierdził, że znaleziono obudowę, ale bez zawartości, drugiej czarnej skrzynki samolotu linii Germanwings, który poprzedniego dnia rozbił się we francuskich Alpach. Zginęło wszystkie 150 osób na pokładzie.
Wśród ofiar jest 72 Niemców i 51 Hiszpanów. Hollande, a także kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Hiszpanii Mariano Rajoy w pobliżu miejsca katastrofy uczcili w środę pamięć ofiar i wystąpili na konferencji prasowej. Czarna skrzynka, o której mówił Hollande, to rejestrator parametrów lotu. Rejestrator rozmów w kokpicie znaleziono już we wtorek i choć okazał się uszkodzony, przynajmniej część danych udało się w środę odzyskać - poinformował dyrektor francuskiej komisji ds. wypadków lotniczych (BEA) Remi Jouty. Podkreślił, że za wcześnie jeszcze na wyciąganie jakichkolwiek wniosków.
Występując w środę na konferencji prasowej, Hollande zapewnił, że francuscy śledczy zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby ustalić przyczyny katastrofy. Także Merkel podkreślała, że robi się wszystko, by wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii. Rajoy również akcentował współpracę w śledztwie, mającym ustalić przyczyny katastrofy.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere podkreślił w środę w Berlinie, że "nie ma żadnego twardego dowodu na to, że do katastrofy rozmyślnie doprowadziły strony trzecie".
Czytaj więcej: