Kilkuset Ukraińców i Rosjan wzięło udział w sobotę w demonstracji przeciwko Władimirowi Putinowi, która odbyła się przed ambasadą Rosji w Hadze. Do protestów przeciwko rosyjskiemu prezydentowi doszło także m.in. Rotterdamie.
Około godz. 14 przed rosyjską ambasadą zebrali się nie tylko Ukraińcy, którzy chcieli zaprotestować przeciwko rosyjskiej inwazji na swój kraj, ale przybyło także wielu Rosjan.
„Pewnego dnia Putin stanie przed sądem za swoje zbrodnie” – cytuje jednego z nich portal NOS. Rosjanie pojawili się w odpowiedzi na apel Aleksandra Żykowa, bliskiego współpracownika uwięzionego przez Kreml opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Żykow uciekł w ubiegłym roku do Niderlandów.
Peace protest in Rotterdam today. We stand with Ukraine! Next demonstration: March 12th at Plein '40.❤️🇺🇦☮️#StandWithUkraine️ #PeaceInUkraine #peaceprotest #demonstration #Rotterdam #Ukraine #StopRussia #burgemeester #Abutaleb pic.twitter.com/Ex6bN5K7Vg
— Karo Doodles (@karo_doodles) March 5, 2022
Oprócz protestu przed ambasadą odbyła się również w Hadze inna demonstracja. Została ona zorganizowana przez Partię Socjalistyczną (SP) i Partię na rzecz Zwierząt (PvdD). Lewicowe ugrupowania wezwały do deeskalacji konfliktu i zawieszenia broni na Ukrainie. Jak podaje rozgłośnia NPO Radio 1 w zgromadzeniu wzięło udział kilkaset osób.
W Rotterdamie zebrali się natomiast przedstawiciele kościołów chrześcijańskich, aby wyrazić „życzenie pokoju”. Do antywojennych wystąpień doszło również w Den Bosch na południu Holandii oraz w Purmerend w centralnej części kraju.
W niedzielę odbędą się kolejne manifestacje m.in. w Amsterdamie.