523 osoby zakażone koronawirusem zmarły w Hiszpanii w ciągu ostatniej doby – poinformowało w środę ministerstwo zdrowia tego kraju. Liczba ofiar śmiertelnych epidemii wzrosła tym samym w Hiszpanii do 18 579.
W komunikacie hiszpańskie służby sanitarne przypomniały, że o ile pomiędzy wtorkiem a środą przybyły 523 zgony, to podczas wcześniejszej doby było ich 567.
Jak podał resort zdrowia, w Hiszpanii potwierdzono do środy 177 633 infekcje, z czego w ciągu ostatniej doby wykryto 5092 nowe.
Ministerstwo zaznaczyło, że widoczna w przypadku notowanych zgonów tendencja spadkowa nie dotyczy niestety liczby nowych infekcji - po raz pierwszy od sześciu dni nastąpił wzrost zakażeń.
W ciągu ostatniej doby największe wzrosty zachorowań na Covid-19 zaobserwowano na terenie leżącej na południu kraju Andaluzji, a także w położonej na północnym zachodzie Kastylii i Leonie. Liczba infekcji zwiększyła się tam o prawie 4 proc., odpowiednio do 10 595 oraz 12 697.
Wspólnotą autonomiczną, w której odnotowano najwięcej zachorowań na Covid-19 oraz zgonów nim spowodowanych jest Madryt. Pomiędzy wtorkiem a środą liczba ofiar zwiększyła się tam z 6568 do 6724, a zakażonych z 48 048 do 49 526.
Jak poinformował odpowiedzialny za służby sanitarne wspólnoty Madrytu Enrique Ruiz Escudero, wśród dotychczasowych ofiar śmiertelnych Covid-19 w tym regionie 2820 osób stanowią podopieczni lokalnych domów spokojnej starości.
Władze wspólnoty Madrytu poinformowały w wysłanym mediom oświadczeniu, że statystyki lokalnych służb sanitarnych zdecydowanie odbiegają od liczb podawanych przez rząd Pedra Sancheza, a w regionie tym zmarło nie 6274 pacjentów, ale ponad 10 tys. osób, u których wcześniejsze testy potwierdził zakażenie koronawirusem lub miały one objawy Covid-19.