Blisko 90 proc. kobiet, które zgłosiły się do hiszpańskiej Fundacji Redmadre z prośbą o pomoc, zrezygnowało z planowanej aborcji – wynika ze sprawozdania za 2019 rok.
Fundacja nie tylko wspomaga kobiety w trudnej sytuacji, ale także wskazuje na brak odpowiedniego wsparcia ze strony państwa.
Ponad 30 tys. kobiet zwróciło się w 2019 r. z prośbą o pomoc do Fundacji Redmadre. Ponad połowa była w ciąży i chciała urodzić dziecko, ale znajdowała się w trudnej sytuacji materialnej. Blisko 3 tys. chciało dokonać aborcji. Jednak po otrzymaniu pomocy, niemal 90 proc. kobiet urodziło dziecko. Ponad 61 proc. mogło potem liczyć na wsparcie ojca dziecka lub środowiska rodzinnego.
— Każdego roku wzrasta liczba kobiet poniżej 30 roku życia, które proszą nas o pomoc. Są to kobiety bez studiów. Nie mają stałego partnera i pracy. Kobiety w ciąży czują się opuszczone przez administrację publiczną — mówi Amaya Azcona, dyrektor Fundacji Redmadre.
Praca Fundacji nie byłaby możliwa bez „1, 5 tys. wolontariuszy. Są to pracownicy służby zdrowia, adwokaci, psycholodzy, nauczyciele i studenci”, podkreśla Amaya Azcona.
Fundacja Redmadre powstała w 2007 r. Po hasłem „nigdy nie będziesz sama” oferuje kobietom pomoc materialną jak m. in. mleko i pieluchy, poradę prawną i psychologiczną oraz wsparcie emocjonalne i pomoc w znalezieniu pracy.