Premier Szwecji Stefan Loefven oraz jeden z ministrów jego rządu odwiedzili centra handlowe mimo własnych apeli, aby tego unikać. Sytuacja epidemiologiczna w Szwecji wciąż jest bardzo trudna.
Premier Stefan Loefven był w centrum handlowym Galerian w Sztokholmie, gdzie udał się do sklepu z zegarkami, choć wcześniej na konferencji prasowej nawoływał do rezygnacji ze świątecznych zakupów.
Podobnie zrobił minister sprawiedliwości Szwecji Morgan Johansson, który poszedł do sklepu ze sprzętem AGD w galerii handlowej w Lund w Skanii na południu Szwecji.
Minister ubolewał później w mediach nad swoim zachowaniem i stwierdził, że "było to nieostrożne".
Premier Loefven niedawno na konferencji prasowej apelował do Szwedów o rezygnację ze świątecznych zakupów.
- Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, że sytuacja jest poważna - oświadczył.
Sytuacja epidemiczna w Szwecji jest trudna. Łączna liczba ofiar śmiertelnych to 8484.