16-latka daje niejako przyzwolenie rówieśnikom, by rozmawiali z dorosłymi w bardzo lekceważący sposób- powiedział dr Michael Carr-Gregg, psycholog, który jasno stwierdza, że Greta "powinna się leczyć". Australijski psycholog przeanalizował zachowanie Grety Thunberg i bije na alarm.
Michael Carr-Gregg uważa, że nastolatka jest pionkiem politycznym, co może przynieść katastrofalne skutki psychologiczne. – Martwię się, że to dziecko jest eksploatowane, a prawdopodobnie powinno się leczyć. Przecież ona sama powiedziała, że ma zespół Aspergera i cierpi na depresję – powiedział specjalista w telewizji 3AW. – Jako rodzic miałbym poważne wątpliwości, czy warto umieszczać ją w centrum ogólnoświatowej fobii – dodał.
Carra-Gregga niepokoi także wpływ Thunberg na nastolatków. – Wysyła im wiadomość, że czeka nas koniec. Żeby było jasne, nie zaprzeczam kryzysowi klimatycznemu. Chodzi mi o to, że 16-latka daje niejako przyzwolenie rówieśnikom, by rozmawiali z dorosłymi w bardzo lekceważący sposób – stwierdził psycholog. Dodał, że miejsce dzieci jest w szkole, a nie na wiecach.
#Greta pic.twitter.com/Ipx0HnRSjd
— Petros Tovmasyan (@PetrosTovmasyan) September 25, 2019