Niemiecki sąd antymonopolowy uznał amerykański Alphabet, a także jego główny podmiot Google, za koncern o "nadrzędnym znaczeniu na rynkach". Firmy o takim statusie mogą być objęte pięcioletnim badaniem, czy ich praktyki nie zagrażają konkurencyjności gospodarki.
Andreas Mundt, prezes Federalnego Urzędu Antymonopolowego poinformował, że w przypadku Google jest to bardzo prawdopodobne. Badania mogą doprowadzić do zakazu praktyk monopolistycznych tej firmy naterenie Niemiec.
Jak Google korzysta z danych użytkowników?
Jak pokazują badania, firma ma 80 procent udziałów, co oznacza, że ma wiodącą pozycję w Niemczech na rynku wyszukiwarek internetowych.
ZOBACZ: KE ukarała Amazon za "nielegalną korzyść podatkową"
Oprócz tego posiada między innymi serwis mapowy, portale społecznościowe, ma też duży wpływ na rynek reklamowy.
Nie tylko Google pod lupą
Niemiecki urząd prowadzi również działania przeciwko innym amerykańskim gigantom cyfrowym - Amazonowi, Apple i Facebookowi.
Jednak biuro prasowe Google zapowiada "konstruktywną współpracę" z niemieckim urzędem.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!