– Rosyjska armia nie jest w stanie zaatakować Państw Bałtyckich lub innych sąsiadów, podczas gdy prowadzi wojnę na Ukrainie – stwierdził generał Ben Hodges, dowódca sił lądowych USA w Europie.
Gen. Hodges powiedział na spotkaniu z dziennikarzami w Waszyngtonie, że rosyjska armia „nie jest Armią Czerwoną z lat 80".
Zdaniem jednego z głównych generałów amerykańskiej armii, mimo niedawnych działań modernizacyjnych Rosja nie ma możliwości, by działając na Ukrainie, w tym samym czasie przeprowadzić akcje zbrojne wymierzone w Państwa Bałtyckie. – Myślę, że Rosja osiągnie taką zdolność za trzy lub cztery lata. Jednak nie ma takiej możliwości, by zaatakowała dzisiaj. Nie martwiłbym się więc o tego typu rzeczy – stwierdził gen. Hodges.