Nie milkną protesty przeciwko przywróceniu Rosji prawa głosu w Radzie Europy. W ostrych słowach sytuację skomentował arcymistrz szachowy Garri Kasparow. Na milczący protest zdecydowali się zaś przedstawiciele sześciu państw w RE, którzy opuścili salę obrad po pojawieniu się na niej rosyjskich delegatów.
Rosja należy do Rady Europy, ze wszystkimi prawami i obowiązkami, które się z tym wiążą – stwierdził we wtorek szef MSZ Niemiec Heiko Maas. – To dobra wiadomość dla społeczeństwa obywatelskiego Rosji – dodał. Słowa Maasa wywołały furię słynnego rosyjskiego szachisty Garriego Kasparowa. „W imieniu rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego zmuszonego do życia za granicą – pi…cie się” – napisał w środę na swoim Twitterze Kasparow. „Udobruchanie dyktatora i nagradzanie za agresję zawsze tylko pogarsza sytuację” – dodał.
„Francja, Niemcy, stare marzenie o Europie i świecie, w którym rządzi prawo, a nie siła, się skończyło. 198 Holendrów zabitych przez Rosję na pokładzie MH17 [samolotu pasażerskiego zestrzelonego nad wschodnią Ukrainą], 8/10 delegatów z Holandii [w RE] stanęło po stronie Putina. Wstyd” – kontynuował. „To kapitulacja gorsza niż w Monachium w 1938 r., ponieważ nie grozi im nazistowska machina wojenna
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"
Serdecznie polecamy piątkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 27 czerwca 2019
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/Iq41GHHAhr