Dwójka nastolatków jest przesłuchiwanych w sprawie o dokonanie makabrycznego zabójstwa koleżanki. Ciało ofiary francuska policja wyłowiła z nurtów Sekwany – poinformował w czwartek Reuters. Zdaniem przytaczanego przez agencję prokuratora było to zabójstwo z premedytacją, zaś podejrzani nie „okazali skruchy” w momencie aresztowania.
Według prokuratora dwójka nastolatków — chłopiec i dziewczyna, oboje w wieku 15 lat — spotkali swoją 14-letnią ofiarę w Argenteuil, na zachód od Paryża. Tam chłopiec miał najpierw pobić ofiarę, a następnie z pomocą swojej dziewczyny, mieli ją wrzucić do rzeki, gdzie utonęła.
Zabójstwo miało być kulminacją serii prześladowań ofiary, związanej z pogróżkami oraz kradzieżą jej nagich zdjęć i publikacji ich w mediach społecznościowych. Prokuratura podkreśla, że cała trójka uczęszczała do tej samej szkoły.
Według matki podejrzewanego nastolatka, jej syn był w krótkotrwałym związku z ofiarą, zanim poznał swoją obecną dziewczynę. „Sądzę, że był to swego rodzaju trójkąt miłosny, z którym nie potrafili sobie poradzić” – powiedziała.
Zbrodnia zszokowała francuską opinię publiczną, a także spotkała się z ostrą reakcją rządu, którego rzecznik Gabriel Attal zapowiedział, że zabójstwo „nie pozostanie bez kary”.
- Wiedzieliśmy, że nękanie rozpoczyna się w szkole. Zaczyna się w klasach i na podwórku. Nowością ostatnich lat jest kontynuacja prześladowań on-line – podkreślił Attal.