Przejdź do treści

Francja: ruszył proces Sarkozy’ego. Były prezydent miał nielegalnie finansować swoją kampanię

Źródło: PAP/EPA/YOAN VALAT

W Paryżu rozpoczął się w czwartek proces byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy\'ego, któremu zarzuca się nielegalne finansowanie swej kampanii prezydenckiej w 2012 roku. To część sprawy zwanej aferą Bygmaliona, która od 2014 roku przeszła już przez kilka instancji.

Sarkozy był nieobecny na posiedzeniu sądu. Reprezentował go jego adwokat i przyjaciel Thierry Herzog.

Proces miał się rozpocząć w marcu, ale został przełożony z powodu hospitalizacji prawnika Jerome'a Lavrilleux, głównego bohatera sprawy, byłego zastępca dyrektora kampanii Sarkozy'ego. Lavrilleux opowiedział w 2014 roku w telewizji o systemie fałszywych faktur, który rzekomo pozwalał prawicowej partii, wówczas zwanej UMP (Unia na rzecz Ruchu Ludowego), na opłacenie wieców wyborczych, przy rzekomym współudziale firmy public relations Bygmalion.

Limit przekroczono dwukrotnie

Prokuratorzy twierdzą, że firma Bygmalion umożliwiła wydanie w kampanii sumy dwukrotnie wyższej niż limit 22,5 mln euro wyznaczony przez prawo wyborcze.

Wysokość budżetu na kampanię regulowana jest przepisami, aby była ona równa dla kandydatów. Wszczęte w 2014 roku śledztwo wykazało istnienie rozbudowanego systemu fałszywych faktur. Niektórzy menedżerowie Bygmaliona przyznali się do oszustw księgowych.

W przeciwieństwie do 13 innych współoskarżonych, którzy stawili się przed sądem — byłych dyrektorów i księgowych Bygmaliona i partii UMP, oskarżonych o oszustwa lub współudział — były prezydent nie ma zarzutu stworzenia systemu fałszywych faktur, mających ukrywać nadmierne wydatki na jego kampanię, który ujawniony został przez Lavrilleuxa.

Byłemu prezydentowi grozi rok za kratkami

Według oskarżenia Sarkozy pozwolił jedynie, by wydatki wzrastały pomimo kilku wyraźnych ostrzeżeń o ryzyku przekroczenia pułapu. Prokuratorzy uważają, że były szef państwa „niewątpliwie” skorzystał na oszustwie, które pozwoliło mu dysponować „znacznie większymi środkami” niż dozwolonymi przez prawo.

Wcześniej były prezydent zapowiadał, że nie będzie uchylał się od odpowiedzi na żadne pytania, ale stawi się jedynie na te rozprawy, które będą go dotyczyć bezpośrednio. Jego przesłuchanie zaplanowano na 14 czerwca. Grozi mu rok pozbawienia wolności i grzywna w wysokości 3750 euro.

Nie po raz pierwszy Sarkozy staje przed sądem

Sarkozy do tej pory zaprzeczał, by jego kampania została sfinansowana nielegalnymi pieniędzmi. Zwracając się do sędziów śledczych, za każdym razem pytał: „gdzie są pieniądze?”, sugerując, że niektórzy ludzie z jego partii mogli je niewłaściwie wykorzystać.
Jeśli Sarkozy zostanie uznany za winnego, to może być po raz drugi skazany na karę więzienia. 1 marca sąd w Paryżu, w procesie dotyczącym tzw. afery podsłuchowej, skazał go na trzy lata pozbawienia wolności, w tym na dwa lata w zawieszeniu za korupcję i handel wpływami.

Byłemu prezydentowi zarzucano, że usiłował nielegalnie uzyskać tajne informacje od byłego sędziego Sądu Kasacyjnego Gilberta Aziberta. Sarkozy komunikował się w tej sprawie w 2014 roku z Thierrym Herzogiem, swoim adwokatem i przyjacielem, za pomocą tajnego telefonu, pod fałszywą tożsamością, jako Paul Bismuth.

Herzog i Sarkozy rozmawiali o „możliwości skorzystania z faktu, że w Sądzie Kasacyjnym był sędzia, który był im przychylny”, zidentyfikowany później jako Azibert. Sędzia w zamian za swoją przychylność miał liczyć na otrzymanie stanowiska w Monako.

Prezydent bogatych

Informacje Aziberta miały dotyczyć wszczętego w 2013 roku śledztwa w sprawie rzekomych nielegalnych płatności, które Sarkozy miał otrzymywać od miliarderki Liliane Bettencourt, spadkobierczyni koncernu L'Oréal, na finansowanie kampanii wyborczej w 2007 roku.
Na trzy lata więzienia, w tym dwa lata w zawieszeniu skazani zostali również Herzog oraz sędzia Azibert.

Nicolas Sarkozy wycofał się z życia politycznego po porażce w prawyborach partyjnych przed wyborami prezydenckimi w 2017 roku. W czasie swojego urzędowania tracił na popularności, stając się jednym z najmniej popularnych prezydentów V Republiki. Był postrzegany przez opinię publiczną jako „prezydent bogatych”.

PAP

Wiadomości

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Już dziś zapraszamy na wyjątkową Pasterkę w Republice

AKTUALIZACJA

Wielka impreza niszczycieli demokracji w Polsce. Ujawniamy!

Polacy nie chcą zmian ws. zakazu handlu w niedzielę

TYLKO U NAS

Majdzik: „Tusk działa na zlecenie UB-ków, Niemców i Rosji”

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!

Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego

Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”

Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty

SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza

Dzisiaj informacje TV Republika 22.12.2024

Polskie rolnictwo w potężnym kryzysie – alarmujące dane z 2024 roku

Najnowsze

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Wielka impreza niszczycieli demokracji w Polsce. Ujawniamy!

AKTUALIZACJA

Polacy nie chcą zmian ws. zakazu handlu w niedzielę

Majdzik: „Tusk działa na zlecenie UB-ków, Niemców i Rosji”

TYLKO U NAS

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Już dziś zapraszamy na wyjątkową Pasterkę w Republice