Nie dotarły do mnie karty wyborcze na II turę wyborów prezydenckich, wysłane rzekomo przez paryski konsulat, w związku z czym nie mogę wziąć udziału w wyborach – napisała do nas Ewa Kubasiewicz-Houée, zasłużona działaczka opozycji PRL żyjąca teraz na emigracji we Francji.
Nim skontaktowała się z nami, pani Ewa Kubasiewicz-Houée interweniowała w tej sprawie telefonicznie w Ambasadzie Polskiej w Paryżu i otrzymała odpowiedź, że przesyłka została wysłana do Niej szybką ( 24-godzinną) pocztą w dniu 2 lipca 2020 roku. Zgłosiła też problem na poczcie w miejscu zamieszkania i w centrum segregacji przesyłek mojego departamentu. W obu wypadkach po dokładnym sprawdzeniu oświadczono Jej, że przesyłka nigdzie nie utknęła. Po prostu jej nie było!
„Moje nazwisko jest z pewnością znane niektórym pracownikom polskiego konsulatu. Podejrzewam niestety, że przesyłka została zablokowana przez jakiegoś zwolennika tzw. Totalnej Opozycji stosującego nieuczciwe metody, szczególnie że w ostatnim okresie udzieliłam kilku wywiadów i podpisałam kilka listów popierających kandydaturę Pana Prezydenta RP Andrzeja Dudy” – komentuje pani Ewa Kubasiewicz-Houée.
Jest to osoba z piękną kartą działalności w opozycji czasów PRL od początku powstania Wolnych Związków Zawodowych. Była wiceprzewodniczącą KK NSZZ Solidarność w Wyższej Szkole Morskiej, członkiem MKZ w Gdańsku i gdańskiego Zarządu Regionu, skąd odeszła w 1981 r. po konflikcie z Lechem Wałęsą. Więziona w czasie stanu wojennego, potem współpracowała w Solidarnością Walczącą. Od końca lat 80. przebywa na emigracji we Francji.