„Przemoc nie jest nieunikniona” - podkreślali obrońcy praw kobiet, zgromadzeni na demonstracji w Paryżu i manifestacjach w innych miastach Francji, aby zaprotestować przeciw przemocy na tle płciowym i seksualnym oraz domagać się od polityków skuteczniejszych działań.
Demonstracja w Paryżu, zorganizowana przez kolektyw #NousToutes, zgromadziła – według organizacji – 50 tys. osób, natomiast zdaniem policji – 18 tys. osób.
Uczestnicy ubrani w fioletowe stroje nieśli transparenty z napisami: „65 proc. ofiar kobietobójstw kontaktowało się z policją”, „Przemoc nie jest nieunikniona, można ją zatrzymać”.
We Francji około 220 tys. kobiet pada co roku ofiarą przemocy, a 94 tys. zostaje zgwałconych. Od 1 stycznia 101 kobiet zostało zabitych przez małżonka lub partnera. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w całym 2020 r. 102 kobiety zostały zamordowane, w 2019 r – 146.