Czas Adwentu wiedzie nas do Betlejem, do żłóbka, na spotkanie z oczekującą narodzin Jezusa, Świętą Rodziną. Dzisiaj patrzymy na postać św. Józefa, na jego milczenie i kontemplację. Prośmy, by nauczył nas, jak w dzisiejszym, zagmatwanym świecie, wśród trosk i zabiegania, pielęgnować milczenie i modlitwę, by lepiej wsłuchiwać się w głos Boga. Z serca wam błogosławię - powiedział Ojciec Święty - powiedział Ojciec Święty pozdrawiając Polaków podczas audiencji.
- Drodzy bracia i siostry, mówiąc o św. Józefie z Nazaretu, zastanawiamy się dzisiaj nad istotną cechą jego charakteru – milczeniem. Ewangelie nie odnotowują żadnej jego wypowiedzi. Swoim milczeniem św. Józef zaprasza nas, abyśmy go naśladowali otwierając się w ciszy serca na obecność Pana Jezusa – Słowa, które stało się ciałem. Nie jest to łatwe: cisza często nas przeraża, wymaga od nas wejścia w siebie, konfrontacji z prawdą o nas samych i o naszej wierze. Bez umiejętności milczenia, nasza mowa może stać się niebezpieczną bronią, przybierając postać kłamstwa, pochlebstwa, chełpliwości, obmowy, oszczerstwa. Księga Syracha przypomina, że „Wielu padło od ostrza miecza, ale nie tylu, co od języka” (28, 18). Pan Jezus powie to jeszcze wyraźniej: kto źle mówi o swoim bracie lub siostrze, kto oczernia bliźniego, jest zabójcą (por. Mt 5, 21-22). Św. Józef potrafił łączyć milczenie z działaniem. To ważne wskazanie dla nas. Prośmy w modlitwie, by nauczył nas wystrzegać się słów próżnych, odkrywać wartość słów pełnych otuchy i umocnienia, by uczył nas podejmować codzienne obowiązki z myślą o Bogu - dodał Ojciec Święty Franciszek.
Podczas audiencji Przemysław Kozłowski niepełnosprawny artysta ze Słupowa koło Bydgoszczy przekazał Ojcu Świętemu wykonaną przez siebie największą szopkę z ponad 260 tysięcy zapałek.
- Kiedy wybrali na papieża Franciszka, bardzo dużo interesowałem się tą osobą i go pokochałem. Pomyślałem, że jak moje szopki są w różnych kościołach, to fajnie by było, aby najważniejsza osoba w moim życiu też ją otrzymała – powiedział Przemysław Kozłowski.