Papież Franciszek podczas spotkania z delegacją z północy Włoch mówił w sobotę o „torturach, jakich doświadczają migranci” ze strony przemytników. „To dzieje się dzisiaj, nie możemy zamykać na to oczu” - oświadczył.
Odnotował zjawisko wykorzystywania migrantów w konfliktach geopolitycznych.
W czasie audiencji dla organizatorów festiwalu kultur w miejscowości Giavera del Montello w Wenecji Euganejskiej papież zwrócił uwagę na potrzebę szanowania godności każdej osoby.
- Bardzo potrzebne jest szerzenie kultury przyjmowania przeciwko kulturze odrzucania - dodał.
Zauważył, że „rzeczywistość migracji w naszych czasach nabrała charakterystyki, która czasem może przestraszyć”.
Czytaj także - Franciszek I: Powrót do schematów przeszłości byłby samobójstwem
- Zjawisko jest obiektywnie złożone, a niestety są grupy przestępcze, które czerpią z tego korzyści. Migrantom grozi to, że zostaną instrumentalnie wykorzystani także w konfliktach geopolitycznych - zaznaczył. Wtedy „przestają być osobami, a stają się numerami” - dodał.
Dlatego, jak wskazał, bardziej niż kiedykolwiek potrzebne są miejsca, w których przedstawione zostaną „twarze, historie, śpiewy, modlitwy, sztuka migrantów”. Taki sposób spojrzenia na migrację nie oznacza według Franciszka ukrywania bądź lekceważenia problemów.
Jak powiedział, krajowa i międzynarodowa polityka migracyjna musi zawsze połączyć „zdrowy realizm z poszanowaniem godności osób”.