W składzie amunicji położonym około 180 kilometrów na wschód od Kijowa doszło do eksplozji - poinformowało ministerstwo obrony Ukrainy. Nie ma informacji o ofiarach. Trwa ewakuacja mieszkańców okolicznych terenów. Na miejsce eksplozji udał się naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych.
Eksplozja miała miejsce 176 km na wschód od stolicy Ukrainy we wtorkowy poranek. Poinformował o tym w oficjalnym oświadczeniu minister obrony, który udał się na miejsce zdarzenia.
- Dziś, 9 października o godz. 3.30, otrzymano informację od szefa szóstego Arsenału, że nastąpiła eksplozja na technicznym terytorium w pobliżu osady Ichnia w regionie Czernihowa. Określono skalę zdarzenia. Wszystkie odpowiednie służby i władze lokalne zostały niezwłocznie powiadomione. Prowadzona jest ewakuacja ludzi. Zostaje rozmieszczona główna siedziba służąca do likwidacji zagrożenia - podano w komunikacie ministerstwa.
Nie podano żadnej informacji na temat ofiar.
Podano również, że na miejsce udała się specjalna grupa zadaniowa oraz że w całym regionie, podjęto specjalne środki.
Na miejsce wydarzenia wyszedł także premier Ukrainy Wołodymyr Groisman.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące pożar składu.
Huge explosion hits ammunition depot in the Ukraine. https://t.co/8mb3WiszLQ pic.twitter.com/qtJqmWnXMu
— UK Breaking News (@breakma_uk) 9 października 2018
Відео вибухів поблизу міста #Ічня
— Телеканал "Прямий" (@prm_ua) 9 października 2018
"Прямий" стежить за ситуацією: https://t.co/Ao2FtowOZc#вибух #вибухи pic.twitter.com/OdhIMJdSLg