– Jestem seryjnym mordercą - rozpoczęła przemówienie w Izbie Reprezentantów USA dr Kathi Aultman, była aborcjonistka. Dziś odmieniona, wypowiada się jako zdecydowana obrończyni ludzkiego życia na każdym etapie rozwoju.
Tuż przed rozpoczęciem swojej przemowy, pokazała politykom nagranie USG 18- tygodniowego Lincolna Millera z bijącym sercem.
– Uwielbiam spotykać się z dorosłymi, ale te spotkania zawsze przypominają mi o tych wszystkich ludziach, których nigdy nie spotkam, ponieważ ich zabijam. Jestem po prostu seryjnym mordercą - mówiła Aultman.
– Nasza społeczność została poddana skrajnej propagandzie przez zwolenników aborcji, a przecież to były dzieci. Doskonale pamiętam uformowane kończyny, jelita, nerki i inne narządy abortowanych dzieci, które badałam pod mikroskopem - komentowała narrację aborcjonistów.
Pewnego dnia dr Kathi Aultman, jak twierdzi, uświadomiła sobie bolesną prawdę. – Zdałam sobie sprawę, że to dziecko było niewinną ofiarą. Fakt, że dziecko było niechciane, nie był wystarczającym usprawiedliwieniem dla mnie, by je zabić. Nie mogłam już dłużej przeprowadzać aborcji - powiedziała.
– Te młode kobiety, które wybrały życie, czuły się dobrze, kobiety, które dokonały aborcji, strasznie cierpiały. Nie wierzę, by kobieta, która zabiła swoje dziecko, nie doświadczała żadnych negatywnych emocji - podsumowała twierdząc, że był to główny argument, dla którego dziś nie popiera aborcji.