10-letnia dziewczynka z miasteczka na Sachalinie w Rosji była poszukiwana przez policję i ratowników. Nie wróciła do domu ze szkoły. Znaleziono ją następnego dnia w budzie psa. Mimo ekstremalnych temperatur i zawiei dziecku nic się nie stało.
O historii dziewczynki poinformował amerykański Newsweek, a wcześniej relacjonowały ją lokalne media.
Dziewczynka nie wróciła do domu, więc lokalne służby rozpoczęły poszukiwania. Do akcji dołączyli również wolontariusze. Jak poinformowała policja, rodzice dziecka powiedzieli ekipie poszukiwawczej, że dziewczynka bardzo lubi zwierzęta.
Świadkowie wspominali o tym, że widzieli dziecko, bawiące się z psem. Poszukiwania zakończyły się sukcesem. Jeden z wolontariuszy zajrzał do psiej budy na podwórku nieopodal domu dziewczynki. Dziewczynka była przytulona do psa.
Wyziębioną 10-latkę przewieziono do szpitala, gdzie lekarze nie stwierdzili zagrożenia dla zdrowia i wkrótce mogła ona wrócić do domu.
Portal Sakhalin.info podaje, że dziewczynka miała przestraszyć się śnieżnej zawiei i schować się do psiej budy.