Michael Flynn, doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego, podał się do dymisji. Jak poinformowało CNN, dymisja Flynna ma związek z jego ożywionymi kontaktami z przedstawicielami Rosji, jeszcze przed objęciem urzędu przez Donalda Trumpa. Pełniącym obowiązki doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, został Joseph Keith Kellogg.
Michael Flynn, emerytowany generał piechoty morskiej i były dyrektor agencji wywiadu wojskowego, o swojej decyzji poinformował w oświadczeniu, które przekazał mediom we wtorek nad ranem czasu polskiego.
Niestety z powodu szybkiego tempa wydarzeń, nieumyślnie przedstawiłem (ówczesnemu) prezydentowi elektowi i innym niekompletne informacje dotyczące moich rozmów telefonicznych z rosyjskim ambasadorem. (...) Szczerze przeprosiłem prezydenta i wiceprezydenta, a oni przyjęli moje przeprosiny – napisał m.in. w swojej decyzji.
Jak informuje CNN, jeszcze przed objęciem przez Donalda Trumpa urzędu prezydenta, Michael Flynn prowadził ożywione kontakty z Rosją, a nawet, kiedy poprzedni prezydent USA, Barack Obama, nałożył kolejne sankcje na ten kraj, Flynn prowadził rozmowy z ambasadorem Rosji i miał dawać do zrozumienia, że Donald Trump sankcje zniesie. Nie był to jedyny kontakt Flynna z Rosją.
W związku z dymisją, Donald Trump powołał na pełniącego obowiązki na tym stanowisku emerytowanego generała Josepha Keitha Kellogga.