Nie żyją 30-letnia Australijka oraz 35-letni Holender, którzy kilka dni temu zdobyli najwyższy szczyt świata. Schodząc z góry zmarli z powodu choroby wysokościowej.
W tym sezonie, trwa on od marca do maja, na szczyt wspięło się już 330 osób. Bilans ofiar od marca to 4 osoby. Jak apelują specjalistyczne portale, tak wysoka liczba ofiar to efekt komercjalizacji szczytu i tego, że często próbują go zdobycz wspinacze nie do końca do tego przygotowani.
Dwoje wspinaczy – 35-letni Holender i 30-letnia Australijka – zmarli kolejno w piątek i w sobotę schodząc ze szczytu. Powodem było osłabienie i jak wynika z wstępnych ustaleń choroba wysokościowa.
Jak podaje serwis wspinanie.pl pierwszą tegoroczną ofiarą na górze był Ang Furba Sherpa, członek 6-osobowego teamu wspomagającego drogę na Lhotse.