Jak poinformowała w komunikacie prasowym Madagaskarska Agencja Portów Morskich i Rzecznych, co najmniej 22 Somalijczyków, w tym wiele kobiet, utonęło po wywróceniu się dwóch łodzi u wybrzeży Madagaskaru. Uratowano 48 osób.
Znaleziono wiele ciał...
Jak powiedział ambasador Somalii w Etiopii Abdullahi Warfa państwowemu Radiu Mogadiszu, łodzie przewoziły 70 pasażerów - wszyscy byli obywatelami Somalii. Nie ujawnił daty katastrofy, ale potwierdził, że łodzie opuściły brzegi Somalii 2 listopada, a ciała znaleziono w sobotę.
Somalijczycy płynęli na Majotty, wyspę w Kanale Mozambickim, położonej między Madagaskarem a Tanzanią. Według madagaskarskich władz morskich silniki ich łodzi uległy awarii, przez co jednostki dryfowały kilka dni na wodach Oceanu Indyjskiego. Obie łodzie były przepełnione - jedna zabrała na pokład 32 osoby, a druga, której udało się zacumować w madagaskarskim porcie Cratere-Nosy-Be, przewoziła 38 pasażerów.
Rybackie łodzie przewożące migrantów na Oceanie Indyjskim, zwane kwassa kwassa, są zwykle w fatalnym stanie technicznym i nie nadają się do dalekich podróży. Przewożeni nimi migranci, z powodu braku miejsca na pokładzie, często pokonują długie dystanse w pozycji stojącej.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) poinformowała, że w mijającym roku wzrosła liczba zgonów migrantów w tym regionie. Na początku listopada co najmniej 24 osoby zginęły po zatonięciu łodzi u wybrzeży Komorów. Wśród ofiar były kobiety, dzieci i niemowlęta; łódź została celowo wywrócona przez handlarzy ludźmi. We wrześniu łódź z 12 osobami, w tym dwójką dzieci i ciężarną matką, opuściła wybrzeże Anjouan w archipelagu Komorów i nigdy nie dotarła do Majotty. W sierpniu zginęło kolejnych osiem osób.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.