Lato 2025 ma być najgorętszym w historii. Upały ponad 40 stopni
Rok 2025 będzie w Afryce jednym z najgorętszych w historii, a najdotkliwiej temperatury odczują kraje Sahelu – Burkina Faso, Mali, Niger, a także Algieria, RPA, Zambia i Zimbabwe - przewiduje Południowoafrykańska Służba Meteorologiczna (Saws).
Już upały mijającego 2024 r. sprawiły, że afrykańskie miasta były najgorętszymi na świecie. Rekordowe temperatury notowano na przykład w miastach południowej Algierii. Według danych stacji EldoradoWeather w mieście Rhourde-nouss, położonym 1,2 tys. km na południowy wschód od Algieru, odnotowano temperatury sięgające 48,8 st. C., co czyniło je najgorętszym wówczas miastem na świecie.
A w południowej części Afryki właśnie trwa lato i w wielu miejscach upały już przekraczają 45 st. C. W piątek najgorętszym miastem na Ziemi była turystyczna Skukuza w RPA, leżąca przy granicy z Mozambikiem, gdzie odnotowano 46,4 st. C. Tego dnia w sąsiednim Zimbabwe, w graniczącym z RPA Beitbridge temperatura była tylko nieco niższa i sięgnęła 44,3 st. C., podobnie jak w Tsabong w Botswanie. Dwa dni wcześniej 45,9 st. C. pokazały termometry w Twee Riviere w południowej części RPA. Upały przekraczające 40 st. C. odczuwalne są w połowie grudnia od Mozambiku na wschodzie po Namibię na zachodzie.
"Te obecne upały i trwający trend globalnego ocieplenia sugerują, że nadchodzące lato może być rzeczywiście jednym z najgorętszych w historii" – prognozowała w piątek Annette Botha, główna meteorolog z południowoafrykańskiej stacji Vox Weather.
Najnowsze prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych przewidują, że w nadchodzącym roku upały szczególnie dotkną mieszkańców Sahelu - Burkina Faso, Mali i Senegalu oraz południowej części Afryki - Botswany, Namibii, RPA, Zambii i Zimbabwe, pogarszając już i tak kruche bezpieczeństwo żywnościowe. A większość z tych krajów jeszcze w przyszłym roku odczuwać będzie skutki suszy, która nawiedziła je na początku 2024 r. Spowodowała ona nieurodzaje w Zimbabwe i Zambii, pozostawiając 30 milionów ludzi zależnych od pomocy żywnościowej. Pozbawiła też mieszkańców tych krajów prądu, ponieważ poziom wody w jeziorze Kariba, gdzie znajduje się elektrownia wodna jest tak niski, że obecnie działa tylko jedna z sześciu turbin.
Źródło: PAP
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Najnowsze
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Mariusz Kamiński przypomina: w marcu 2023 roku ujawniłem, że Rosja organizuje sabotaże wymierzone w Polskę
Minister Wojciech Balczun zwraca się do ABW ws. własnej weryfikacji po "publikacjach medialnych"
Spurs znów wygrywają. Sochan wykorzystał szansę