Do czyjej bramki gra FIFA? Federacja piłkarska zamyka usta Zełenskiemu
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej nie zgodziła się na propozycję ukraińskich władz, by prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski zwrócił się w wystąpieniu online do kibiców na stadionie przed niedzielnym finałem piłkarskich mistrzostw świata w Katarze, poinformowała stacja CNN. Zgodnie z zamysłem władz w Kijowie Zełenski przekazałby widzom finałowego meczu "przesłanie światowego pokoju". Kancelaria prezydenta Ukrainy miała być zaskoczona decyzją FIFA.
"Myśleliśmy, że (piłkarska federacja) zechce wykorzystać swoje forum do bardziej szczytnych celów", oznajmiły ukraińskie źródła CNN. Jak podkreśliła amerykańska stacja, rozmowy Kijowa z FIFA w sprawie wystąpienia prezydenta wciąż trwają.
Propozycja Ukrainy nie jest niczym nowym, ponieważ władze tego państwa wykorzystywały już podobne okazje, by nadać jak największy rozgłos kwestiom dotyczącym wojny z Rosją. Zełenski przemawiał m.in. podczas rozdania nagród muzycznych Grammy czy ceremonii otwarcia festiwalu filmowego we francuskim Cannes. Spotykał się też ze światowej sławy aktorami, np. Amerykaninem Seanem Pennem, przypomniała CNN.
W finale piłkarskich mistrzostw świata, który odbędzie się w niedzielę w katarskim Lusajl, zmierzą się reprezentacje Francji i Argentyny. Według szacunków analityków rynku medialnego wydarzenie może oglądać nawet ponad miliard osób na całym świecie.