W Danii w piątek zniesiono obowiązujące w tym kraju od 18 miesięcy restrykcje koronawirusowe. Powodem pełnego otwarcia jest zaszczepienie 73 proc. społeczeństwa oraz uznanie, że „pandemia jest pod kontrolą”.
Ostatnimi ograniczeniami był wymóg okazywania zaświadczeń o szczepieniu lub posiadania negatywnego testu na Covid-19 w klubach nocnych oraz na imprezach plenerowych i koncertach dla ponad 2 tys. widzów.
- Szczepienia okazały się skuteczne, dzięki czemu ryzyko poważnego zachorowania zmniejszyło się. Covid-19 nie jest już problemem społecznym — orzekł epidemiolog prof. Jens Lundgren, który wydał ekspertyzę będącą podstawą decyzji rządu o zniesieniu wszystkich restrykcji.
Covid-19 przestał być chorobą „krytyczną społecznie”
W Danii infekcja Covid-19 od piątku przestała być traktowana jako choroba „krytyczna społecznie”, a stała się „ogólnie niebezpieczną”, jak dżuma, ebola, czy grypa pandemiczna.
Jednocześnie nadal, jeśli np. w szkole wybuchnie ognisko koronawirusa, władze będą mogły tymczasowo zamknąć placówkę. Zaleca się także częste mycie rąk, utrzymywanie higieny oraz pozostawanie w domu w przypadku wystąpienia objawów przeziębienia.
Wyjątkiem będą również lotniska, gdzie obowiązują międzynarodowe przepisy o obowiązku noszenia maseczek.
Wprowadzenie zasłaniania nosa i ust będzie wymagało zgody parlamentu
Jednak np. ponowne wprowadzenie wymogu zasłaniania ust i nosa w Danii będzie wymagało zakwalifikowania Covid-19 jako choroby „krytycznej społecznie” oraz zdobycia większości w parlamencie.
Według ministra zdrowia Magnusa Heunicke w Danii „epidemia została opanowana”. W ostatnich dniach odnotowuje się w tym kraju w ciągu doby od 500 do 1 tys. przypadków koronawirusa. Zakażenia najczęściej dotyczą grupy osób w wieku 10-19 lat.