Prezydent Donald Trump poinformował, że Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej, mianowany na szefa amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo spotkał się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Wg mediów, do tajnego spotkania doszło w Wielkanoc w Pjongjangu. Rozmowa, miała dotyczyła planowanego spotkania przywódców USA i Korei Północnej.
O rozmowach na wysokim szczeblu pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem poinformował prezydent Donald Trump przy okazji spotkania z premierem Japonii Szinzo Abe.
- Zaczęliśmy rozmawiać z Koreą Północną bezpośrednio. To są rozmowy na bardzo wysokim szczeblu - mówił Donald Trump.
Biały Dom ujawnił później, że prezydent Trump wysłał do Pjongjangu Mike’a Pompeo, który odchodzi ze stanowiska dyrektora CIA, by objąć fotel sekretarza stanu. Tematem rozmowy z Kim Dzong Unem były warunki planowanego spotkania przywódców obu krajów.
- Naprawdę wierzę, że jest dużo dobrej woli. Dużo dobrego może się wydarzyć. Zobaczymy - dodał prezydent USA informując, że jego spotkanie z Kim Dzong Unem planowane jest na początek czerwca. Donald Trump wyraził też poparcie dla toczących się negocjacji pomiędzy Koreą Północną a Południową na temat zakończenia konfliktu na Półwyspie Koreańskim.
Donald Trump w ubiegłym roku groził Korei Północnej "ogniem i furią" i mówił o władzach w Pjongjangu w zupełnie innym tonie.
.@CIA Trump: U.S. already holding ‘extremely high-level’ talks with North Korea - https://t.co/JcxxHpgMdy - @washtimes
— defense advisers (@defenseadvisers) 18 kwietnia 2018
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?