Czeski Premier czarno na białym: „Nie ma powodu, żeby kąpać się w arabskich strojach”

Czeski prezydent Milos Zeman, który znany jest z tego, że wyraża jasno swoje zdanie w sprawie islamizacji i masowej imigracji, wypowiedział się na kontrowersyjny temat islamskiego kostiumu kąpielowego.
Zeman przyznał, że nie ma powodu, żeby ktokolwiek w Czechach nosił burkini albo tolerował jego noszenie, pisze „Kronen Zeitung”. „Nie ma powodu, żeby na czeskich basenach kąpać się w arabskich strojach” – oznajmił Zeman..
Burkini jest w jego opinii niehigieniczne: „Z punktu widzenia podstawowej higieny, nigdy nie wiadomo, jakiego rodzaju brudy zawierają takie materiały”. Prezydent dodał, że „nie jest ekspertem w dziedzinie kostiumów kąpielowych”, ale jego zdaniem nie pasują one do jego kraju. „Nie widzę powodu, dlaczego ktokolwiek miałby się kąpać na czeskim basenie w arabskim kostiumie. Tak przy okazji, jeśli Czeszki udadzą się na arabski basen, zachowałyby się źle, zakładając swoje bikini”.
W Niemczech i Austrii zarządcy wielu basenów argumentowali podobnie – ich zdaniem burkini powinno być zakazane. W austriackim okręgu Hainfeld zostało zdelegalizowane w 2016 roku z przyczyn sanitarnych. Wniosek zgłosił członek antyimigracyjnej Partii Wolności FPÖ, Peter Terzer.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

W jaki sposób Tusk będzie chciał eliminować ROG na przejściach granicznych?

Fotowoltaika miała przynosić właścicielom krocie. Okazało się jednak, że gdy słońce świecie to... przynieść może straty

Czarna pantera spłoszyła turystów. Hotelarze chcą odszkodowań
