Europa pod presją taniego importu z Chin. Stawką jest przemysł
Chińska nadwyżka handlowa osiąga poziomy bez precedensu, a Europa coraz wyraźniej odczuwa skutki zalewu tanich towarów z Państwa Środka. Coraz więcej polityków i ekspertów ostrzega, że obecny model handlu grozi osłabieniem europejskiej gospodarki i trwałą utratą miejsc pracy.
Europa jako główny kierunek chińskiej ekspansji
Napływ chińskich towarów na rynek Unii Europejskiej przybiera skalę, która budzi rosnący niepokój w stolicach państw członkowskich - podaje Money.p. Dane za 2025 rok pokazują, że Chiny wypracowały gigantyczną nadwyżkę w handlu towarami, podczas gdy popyt wewnętrzny w samym Państwie Środka pozostaje wyjątkowo słaby. To właśnie ta dysproporcja sprawia, że chińscy producenci agresywnie szukają odbiorców za granicą.
W obliczu wysokich ceł w Stanach Zjednoczonych Pekin przekierował eksport do innych regionów świata. Jednym z głównych beneficjentów tego procesu stała się Unia Europejska. Skutkiem jest rosnąca nierównowaga handlowa, która szczególnie uderza w europejski przemysł, w tym w sektor motoryzacyjny. Symboliczne stały się chińskie samochody elektryczne coraz częściej pojawiające się na ulicach europejskich miast. Ich konkurencyjne ceny nie wynikają jednak wyłącznie z innowacyjności, lecz także z problemów strukturalnych chińskiej gospodarki, w której krajowy konsument nie jest w stanie wchłonąć produkcji.
Frustracji nie kryją europejscy przywódcy. Prezydent Francji Emmanuel Macron wprost mówi o zagrożeniu dla europejskiego przemysłu:
— Jeśli nierównowaga w handlu między UE a Chinami będzie się utrzymywała, Bruksela będzie musiała podjąć działania zapobiegawcze, w tym być może podwyższyć cła na chińskie towary. To kwestia życia lub śmierci europejskiego przemysłu — powiedział Emmanuel Macron.
W innym fragmencie swojej wypowiedzi francuski prezydent zwrócił uwagę na paradoks chińskiego sukcesu eksportowego:
— Próbuję Chińczykom tłumaczyć, że ich nadwyżka handlowa jest nie do utrzymania na dłuższą metę, ponieważ oznacza, że Chiny zabijają swoich własnych klientów w ten sposób, że już niemal nic od nas nie kupują — stwierdził Macron.
Jednym z czynników wzmacniających chiński eksport pozostaje kurs walutowy. Eksperci zwracają uwagę, że niedowartościowany juan sztucznie zwiększa konkurencyjność cenową chińskich produktów kosztem dobrobytu konsumentów:
— Jedną z przyczyn tego, że chiński eksport tak szybko rośnie, jest to, że renminbi jest znacząco niedowartościowane w stosunku do euro — powiedział Jens Eskelund, prezes Izby Handlowej UE w Chinach.
Jak dodał, słaba waluta pomaga eksporterom, ale jednocześnie ogranicza siłę nabywczą chińskich gospodarstw domowych, co pogłębia globalną nierównowagę. Eksperci podkreślają, że obecna sytuacja nie jest zagrożeniem wyłącznie dla Europy. Uzależnienie Chin od eksportu przy jednoczesnym załamaniu rynku nieruchomości i słabym popycie wewnętrznym może doprowadzić do poważnego kryzysu gospodarczego także w samym Państwie Środka.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze
"Rząd się wyżywi. Tylko Polski szkoda…". Morawiecki o pogarszających się finansach publicznych
Europa pod presją taniego importu z Chin. Stawką jest przemysł
Zarzuty dla Ernesta Bejdy. Żaryn: kompromitacja koalicji rządzącej