Media na całym świecie alarmują, że niemiecka Lufthansa wyda 600 milionów euro na gruntowną modernizację swojego hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Według założeń, nastąpi to do 2030 roku. Co za tym idzie? Owe lotnisko ma stać się największym oraz najnowocześniejszym portem przeładunkowym w Europie. "Po co w Polsce CPK, jak będzie we Frankfurcie?", piszą prześmiewczo internauci, nawiązując do sztandarowej wręcz wypowiedzi Rafał Trzaskowskiego (PO) w kontekście budy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Polsce.
Nasi zachodni sąsiedzi ogłosili, że do 2030 r. wybudują we Frankfurcie największy i najnowocześniejszy w Europie lotniczy port przeładunkowy. Lufthansa Cargo włoży w inwestycję nazywaną już "niemieckim CPK" minimum 600 mln euro. Jego całkowita powierzchnia wyniesie 330 tys. metrów kwadratowych, czyli około 46 stadionów piłkarskich.
Ta inwestycja wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie. W czasach globalnych napięć, chcemy innowacyjnych rozwiązań, które spełnią potrzeby nasze, naszych klientów i potrzeby niemieckiego społeczeństwa
– przekazał szef Lufthansa Cargo Ashwin Bhat.
I dodał:
Wnosimy znaczący wkład w wydajność transportu lotniczego w sercu Europy, umożliwiając tym samym globalny ruch dla naszej gospodarki. Jest to możliwe tylko dzięki nowoczesnej infrastrukturze. Chcemy też tworzyć atrakcyjne miejsca pracy dla kolejnych pokoleń.
Polskie CPK oficjalnie pogrzebane?
Serwis NowyŚwiat24, komentując tę informację, nawiązał w mediach społecznościowych do inwestycji, nad która pracował rząd Zjednoczonej Prawicy - CPK. Jak powszechnie wiadomo, projekt ten jest solą w oku koalicji 13 grudnia, która skrupulatnie utrudnia zrobienie w tej sprawie "kroku do przodu". Z drugiej strony, cytując klasyka - Rafała Trzaskowskiego - "po co nam CPK, skoro mamy lotnisko w Berlinie"? Ta dewiza staje się przyświecać polityce Tuska i jego ludzi.
To teraz już wiecie, dlaczego Lufthansa Cargo uruchamia nowe połączenia z Polski do Frankfurtu. I wiecie też, dlaczego Maciej Lasek i Donald Tusk na czerwcowej konferencji o CPK ani razu nie wspomnieli o roli cargo. A mieliśmy zarobić do 2060 r. 200 mld zł z samych ceł i VAT
– komentuje na platformie x.com NowyŚwiat24.
Informacja ta poruszyła polską przestrzeń publiczną. Oczywiście, tę część, która jest "za" budową CPK w Polsce.
Źródło: Republika, lufthansa-cargo.com, x.com