W związku z aferą pedofilską w Wielkiej Brytanii pojawiły się poważne podejrzenia wobec byłego premiera Konserwatystów Edwarda Heatha. Nieżyjący od 10 lat polityk miał gwałcić nieletnich chłopców.
Brytyjski tabloid The Mirror powołuje się na relację mężczyzny, który twierdzi, że jako dziecko był molestowany przez byłego premiera. Miało do tego dojść w 1961 roku, gdy Edward Heath był już bardzo znanym politykiem Partii Konserwatywnej.
Według domniemanej ofiary Heatha, które obecnie ma 60 lat, były premier miał zabrać go do samochodu, gdy ten próbował złapać „stopa” przy jednej z dróg w hrabstwie Kent. Następnie Heath miał zgwałcić 12-letniego chłopca w swoim londyńskim mieszkaniu. Mężczyzna twierdzi, że próbował informować o tym służby, ale nikt mu nie wierzył.
Brytyjska policja zachęca ofiary Heatha do składania zeznań. Mundurowi zrobili to pod naciskiem kontrolującej działania policji organizacji, która w poniedziałek ogłosiła, że w latach 90. zgłaszano przypadki molestowania przez znanego polityka, ale nie były one traktowane dostatecznie poważnie.
Sir Edward Heath w był premierem Wielkiej Brytanii w latach 1970-1974. Zmarł jako kawaler w 2005 roku, ukończywszy 89 lat.