Był pijany, nie miał prawa jazdy - zabił trzy osoby i ranił osiem

W Nowym Jorku 44-letni pijany mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i wjechał w tłum, zabijając trzy osoby oraz raniąc osiem innych. Nie miał ważnego prawa jazdy.
Według władz kierowca Daniel Hyden z Monmouth Junction w New Jersey prowadził pojazd na Manhattanie z nadmierną prędkością. Minął znak stopu bez zatrzymania i stracił panowanie nad pickupem. Wjechał przez chodnik z ulicy do parku, w południowej części miasta, a następnie uderzył w grupę ludzi, celebrujących Święto Niepodległości 4 lipca. Policja poinformowała, że do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło prawdopodobnie po bójce Hydena z innym mężczyzną.
W wyniku wypadku zmarły dwie kobiety oraz syn jednej z nich. Obrażeń doznało osiem osób, a wśród nich 11-letni chłopiec. Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali.
Władze podały także, że świadkowie wyciągnęli sprawcę wypadku z pickupa i przetrzymywali do czasu przybycia funkcjonariuszy policji. Kierowca, który trafił do szpitala z obrażeniami głowy i twarzy został oskarżony m.in. o jazdę pod wpływem alkoholu oraz o prowadzenie pojazdu bez ważnego prawa jazdy.
Dochodzenie prowadzi zespół ds. badania kolizji drogowych Departamentu Nowojorskiej Policji (NYPD).
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Okładki powyborcze, czyli nieliczne ślady prezydentury Trzaskowskiego

Sakiewicz: w domu wolnego słowa budujemy politykę otwartych drzwi

Rozliczenia po klęsce Trzaskowskiego. Szymon Hołownia chce renegocjacji umowy koalicyjnej
