Nowy burmistrz Londynu, Sadiq Khan zapowiedział, że nie przyjmie zaproszenia od miliardera Donalda Trumpa, jeżeli ten zrobi dla niego wyjątek i wpuści go do Stanów Zjednoczonych. W ten sposób Khan odniósł się do słów Trumpa, który zaproponował, aby zakazać wstępu do USA dla muzułmanom.
Sadiq Khan powiedział niedawno, że jeżeli Donald Trump zostanie prezydentem USA, to może nie mieć wstępu do tego kraju. W ten sposób nowy burmistrz Londynu odniósł się do kontrowersyjnych słów Trumpa, który podkreślał, że w przypadku zagrożenia atakiem terrorystycznym ze strony radykalnych islamistów, należy zastanowić się nad tymczasowym ograniczeniem wstępu do USA dla wyznawców Allaha.
Burmistrz Londynu potępił miliardera oraz wyraził ubolewanie, że w takim przypadku sam nie będzie mógł przybyć do USA. W reakcji na wypowiedź Khana, Trump poinformował, że zrobi dla niego wyjątek oraz dodał, że jest zadowolony z wyboru londynczyków.
Khan stanowczo zapowiedział jednak, że nie przyjmie zaproszenia w takim przypadku. – Tu nie chodzi tylko o mnie, ale o moich przyjaciół, rodzinę oraz każdego, kto pochodzi z podobnego do mnie środowiska. Ignorancja Trumpa wobec islamu może uczynić oba nasze kraje mniej bezpiecznymi. Ryzykujmy wyalienowanie głównego nurtu islamu i promocję ekstremistów – powiedział.
Sadiq Khan został pierwszym w historii muzułmańskim burmistrzem Londynu. Od 2005 roku 45-letni prawnik był członkiem Izby Gmin z ramienia Partii Pracy. Z wykształcenia jest prawnikiem. Pochodzi z rodziny pakistańskich imigrantów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Trump zrobi wyjątek dla nowego burmistrza Londynu
Muzułmanin nowym burmistrzem Londynu?