Brytyjski premier Boris Johnson oświadczył, że rozwiązaniem strukturalnych problemów gospodarki nie jest powrót do niekontrolowanej imigracji, lecz przejście do modelu z wysokimi płacami, wysokimi umiejętnościami i wysoką produktywnością.
W przemówieniu na zakończenie konferencji Partii Konserwatywnej Johnson obiecał, że jego rząd zajmie się „długoterminowymi słabościami strukturalnymi”, ale zastrzegł, że „nie wrócimy do tego samego starego, zepsutego modelu z niskimi płacami, niskim wzrostem i niskimi umiejętnościami oraz niską produktywnością”.
– Odpowiedzią na obecne napięcia, które są głównie efektem wzrostu i ożywienia gospodarczego, nie jest sięganie po tę samą starą dźwignię niekontrolowanej migracji, aby utrzymać płace na niskim poziomie. Odpowiedzią jest kontrola imigracji, aby umożliwić utalentowanym ludziom przyjazd do tego kraju, ale nie wykorzystywać imigracji jako wymówki dla braku inwestycji w ludzi, w umiejętności i w sprzęt lub maszyny, których potrzebują do wykonywania pracy – mówił Johnson. Jak dodał, to jest zmiana, za którą ludzie głosowali, opowiadając się za brexitem.