Kontrowersyjny prezydent Brazylii i sceptyk klimatyczny Jair Bolsonaro był osamotniony podczas szczytu Grupy 20. Wczoraj podczas kolacji podeszła do niego jednak Angela Merkel, co przerodziło się w przyjazną i długą rozmowę między dwojgiem przywódców.
Jeden z wysokich rangą urzędników powiedział, że Bolsonaro zwierzył się odchodzącej kanclerz Niemiec, iż nie jest tak zły, jak przedstawiały go media. Merkel, która w ciągu 16 lat sprawowania władzy doświadczyła wielu trudnych sytuacji, wyraziła zrozumienie.
Największym problemem Bolsonaro, jak powiedział podczas rozmowy, jest obecnie wzrost cen gazu. Inflacja mocno zagraża w największej gospodarce Ameryki Łacińskiej, zmniejszając dochody wielu Brazylijczyków.
W przeciwieństwie do wielu innych przywódców G-20 Merkel starała się utrzymywać otwarte kontakty z Bolsonaro również dlatego, że Brazylia jest dużym partnerem biznesowym.
- Piazza della Rotonda.
— Jair M. Bolsonaro (@jairbolsonaro) October 29, 2021
- Fontana di Trevi.
- Roma / Itália - 29 Out 21. pic.twitter.com/xDd4kKDXL7
Podczas szczytu Grupy Siedmiu w Biarritz, kiedy francuski Emmanuel Macron publicznie skarcił Bolsonaro, Merkel poprosiła innych przywódców, by łagodniej traktowali Bolsonaro.
Bolsonaro wywołał międzynarodowe oburzenie, zwiększając wylesianie Amazonii.