470 tys. ofiar, a nie jak podaje ONZ 250 tys. – to według brytyjskiego dziennika "Guardian" bilans zabitych od 2011 r. podczas wojny domowej w Syrii. Gazeta powołuje się na raport Syryjskiego Ośrodku Badań Politycznych (SCPR).
Według SCPR bilans ofiar dwukrotnie przewyższa ten podawany przez ONZ. Ich zdaniem wojna pochłonęła bezpośrednio lub pośrednio 470 tys. ofiar. Około 400 tys. ludzi poległo na skutek przemocy w kraju, zaś 70 tys. przez brak żywności i wody, odpowiedniej opieki zdrowotnej czy warunków mieszkaniowych. Biuro komisarza ONZ ds. praw człowieka, podaje oficjalnie, że zginęło 250 tys. ludzi, jednak Organizacja Narodów Zjednoczonych przestała liczyć zabitych 18 miesięcy temu z powodu braku dostępu do informacji. Zdaniem organizacji syryjskie bogactwo narodowe i infrastruktura zostały "prawie starte" w wyniku "katastrofalnego wpływu" pięciu lat konfliktu.
Nowe statystyki pojawiły się w związku z nasilonymi w ostatnim czasie walkami w okolicach miasta Aleppo, wokół którego zamyka się pierścień oblężenia sił rządowych. Według Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża to zdarzenie zmusiło do ucieczki około 50 tys. ludzi.
CZYTAJ TAKŻE:
WHO: Podczas wojny w Syrii rany odniosło ponad milion osób