Agnieszka Holland: Tusk zarządza masą upadłościową koalicji

Agnieszka Holland, znana reżyserka filmowa, w rozmowie z Piotrem Pacewiczem z OKO.press, nie szczędziła ostrych słów pod adresem polskiej sceny politycznej. Holland stwierdziła, że premier Donald Tusk „wyczerpał się jako lider” i wyraziła potrzebę „nowej politycznej religii” oraz jej „proroka” na obecne „czasy potworów”, aby wyprowadzić kraj z „ciemności”.
W rozmowie z Piotrem Pacewiczem z OKO.press Agnieszka Holland nie owijała w bawełnę, stawiając diagnozę stanu polskiej polityki, którą określa mianem „czasów potworów”. Jej zdaniem, premier Donald Tusk „wyczerpał się jako lider”, co czyni go niezdolnym do prowadzenia kraju w obecnym, krytycznym momencie.
Czekam na nową polityczną religię i jej proroka, która będzie po stronie światła, bo jesteśmy po stronie ciemności – przyznała Holland, podkreślając pilną potrzebę radykalnej zmiany kierunku i wizji dla Polski.
Reżyserka odniosła się także do innych czołowych polityków. "Spiski Hołowni to czarna komedia” – skwitowała krótko działania Marszałka Sejmu, sugerując, że jego polityka jest chaotyczna i nieskuteczna.
W ocenie Agnieszki Holland, przyszłość obozu liberalnego w Polsce jest niepewna, a jedyną szansą na jego uratowanie mogłoby być „odejście Tuska z rządu”. Holland nie tylko "dookreśliła" rządy liberalnej koalicji w Polsce, ale również zdiagnozowała stan liberalnej demokracji na świecie:
Nie, to nie światowe trendy decydowały, ale utrata wiary, że polityka ma sens, że partia Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego pokaże alternatywę (...) No, nie ma tej alternatywy, jest ogromne rozczarowanie. A dlaczego tak jest? Dlaczego cała ta formacja liberałów, czy jak ich nazwać, dlaczego oni są tak nieudolni, dlaczego nie mogą złapać tego, co jest istotne i zarządzać tym? Tego nie wiem. Oczywiście można mówić o słabych zasobach wciąż tych samych postaci, o fatalnych przywódcach, ale problem jest szerszy, mamy głęboki kryzys liberalnej demokracji, na całym świecie.
Zdaniem Agnieszki Holland "Sam Tusk był interesujący, póki dzianie się było dynamiczne i rokujące na przyszłość, a teraz widzisz tylko strach przed klęską i niezręczne zarządzanie masą upadłościową koalicji."
To są banały, już mi się nawet nie chce o tym mówić. (...) Moim zdaniem, jedyne co jeszcze by mogło uratować rządy liberałów i dać jakiś nowy początek, to odejście Tuska z rządu, bo z premierem w takiej dyspozycji i pod takim obstrzałem, rząd wiele nie osiągnie. Tusk mógłby zrobić to, co Kaczyński po wygranych w 2015 i w 2019 roku wyborach. Czyli schować się w tle i zająć się partią, z którą nikt inny sobie nie poradzi oraz pozwolić, by ktoś inny został premierem. I to premierem nie malowanym, tylko rzeczywistym. Jak dobrze wiemy nie ma tam wielu kandydatów albo prawie w ogóle ich nie ma.
Zdaniem Holland nowy polski prezydent Karol Nawrocki to typ takiego polityka, jak J.D. Vance, zdecydowanego i wiernego zasadom, w tym katolickim.
A sam Nawrocki to mieszanka Konfederacji i PiS, ostry narodowiec i katolik, czego nie należy mylić z chrześcijaństwem, a przy tym bokser, nie będzie fujarą jak Duda, tylko będzie bił i walił, dostał narzędzia i je wykorzysta. Taki typ jak J.D Vance”.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X