Belgijski Senat poparł w czwartek znaczną większością głosów projekt kontrowersyjnej ustawy przewidującej rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore osoby niepełnoletnie.
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to nieuleczalnie chore dzieci, które odczuwają nieznośny ból fizyczny i są w ostatnim stadium choroby, będą mogły poprosić o eutanazję, pod warunkiem że opiekunowie wyrażą na to zgodę. Wymagana będzie również opinia psychologa, że dziecko jest świadome konsekwencji takiej decyzji.
Nowelizację ustawy o eutanazji z 2002 roku poparło w czwartek 50 senatorów, a 17 było przeciw.
Projekt, którego autorami są opiekunowie, trafi teraz do izby niższej. Nie wiadomo jednak, czy deputowani zajmą się tą sprawą przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 25 maja 2014 roku.
Jeden z inicjatorów ustawy, socjalista Philippe Mahoux, przypomniał, że propozycję nowego prawa poparło wielu belgijskich pediatrów, którzy niedawno opublikowali list otwarty w tej sprawie.
Senator Armand De Decker z liberalnego Ruchu Reformatorskiego zagłosował przeciwko nowym przepisom, choć w 2002 roku poparł prawo dopuszczające eutanazję. Przypomniał, że na początku listopada przywódcy belgijskich społeczności religijnych we wspólnej deklaracji sprzeciwili się rozszerzeniu prawa do eutanazji na dzieci. - Nie zrobili tego w przypadku przepisów o eutanazji dla dorosłych. Uważam, że nie należy ignorować ich opinii - powiedział De Decker cytowany przez belgijskiego nadawcę radiowo-telewizyjnego RTBF.
Przeciwni zmianie obowiązującej od 11 lat ustawy są współrządzący Belgią chadecy premiera Elio Di Rupo. Ale na początku grudnia będący w koalicji rządowej socjaliści i liberałowie poparli w senackich komisjach projekt zmian prawnych wraz z opozycyjnymi ugrupowaniami flamandzkich separatystów i Zielonych. Podczas czwartkowego głosowania nie obowiązywała dyscyplina partyjna.
Chadek Francis Delperee uważa, że z powodu nowych przepisów do cierpienia fizycznego nieuleczalnie chorych młodych ludzi dojdzie "cierpienie psychiczne". - Prosić rodziców o zgodę na to, by móc umrzeć - czy nie jest to dodatkowy ciężar? Czy konieczne jest, aby kilka dni przed śmiercią być w konflikcie z rodzicami? - zastanawiał się w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Le Soir".
Według opublikowanego w październiku sondażu około trzech czwartych Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa do eutanazji na osoby poniżej 18. roku życia.
Zgodnie z prawem z 2002 roku w Belgii eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni świadomy swoich czynów pacjent domaga się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czyni to wielokrotnie" i jeżeli nie jest poddany naciskom zewnętrznym. Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".
W 2012 r. w Belgii zarejestrowano 1 432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 r.
Sąsiadująca z Belgią Holandia zezwala na eutanazję dzieci, ale dopiero od 12. roku życia. Od 2002 r. w kraju tym odnotowano pięć przypadków eutanazji osoby niepełnoletniej. Belgijski projekt ustawy idzie dalej, bo nie zawiera żadnego ograniczenia dotyczącego wieku dziecka.