Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej Adil al-Dżubeir mocno skomentował nieudany atak rakietą balistyczną na międzynarodowe lotnisko w Rijadzie. Powiedział, że to akt wojny ze strony Iranu. I dodał, że Arabia Saudyjska podejmie "odpowiednie" środki w odpowiednim czasie.
- To była irańska rakieta odpalona przez Hezbollah z jemeńskiego terytorium okupowanego przez Hutich - stwierdził al-Dżubeir w CNN w wywiadzie wyemitowanym w niedzielę wieczorem czasu polskiego. Huti są szyicką bojówką wspieraną przez Teheran. - Uważamy to za akt wojny - powiedział. - Iran nie może wystrzeliwać rakiet w saudyjskie miasta i wioski i oczekiwać, że nie podejmiemy kroków - podkreślił powołując się na artykuł 51. Karty ONZ, który zezwala państwom na samoobronę, gdy doświadczą napaści zbrojnej.
Zdaniem szefa saudyjskiej dyplomacji irański pocisk balistyczny przemycono w częściach na terytorium Jemenu, gdzie został ponownie złożony i wystrzelony przez bojowników Hezbollahu wspieranych przez irańską Gwardię Rewolucyjną. - Zastrzegamy sobie prawo do odpowiedzi w odpowiedni sposób i w odpowiednim czasie - podkreślił al-Dżubeir. Odmówił jednak sprecyzowania, jakiego rodzaju działań wymierzonych w Iran można się spodziewać.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie