Przejdź do treści

Atak może nastąpić w każdej chwili. Lwów szykuje się na najgorsze [ZDJĘCIA]

Źródło: fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Z każdym kolejnym dniem wojny mieszkańcy Lwowa zaczynają przywykać do toczących się setki kilometrów od ich miasta działań zbrojnych. W sytuacji, gdy od pięciu dni nie ogłoszono żadnego alarmu lotniczego, ulicami miasta zaczęli pałętać się turyści, a miasto zaczyna na nowo odżywać. Nie brakuje jednak prewencyjnych działań, które mają na celu zabezpieczenie przed nagłym i nieplanowanym atakiem.

Od czasu bestialskiej inwazji na Ukrainę Lwów stał się głównym miejscem przesiadkowym oraz schronieniem dla ludności cywilnej ze wschodu Ukrainy. Uchodźcy, którzy nie decydują się na wyjazd do Polski, czy innych państw w większości poszukują schronienia w obwodzie lwowskim, łuckim, czy zakarpackim.

W pierwszych dniach w wojny w mieście wielokrotnie rozbrzmiewały syreny alarmujące o możliwości potencjalnego ataku rakietowego. Z biegiem czasu sytuacja w mieście się ustabilizowała i dzięki pomocy wielu wolontariuszy uchodźcy mają możliwość zjedzenia ciepłego posiłku, czy odespania wyczerpującej podróży. 

W samym mieście przeważa klimat normalnego życia, natomiast zagłębiając się w poszczególne miejsca, można dostrzec przygotowania infrastruktury do nagłego ataku.

W parku im. Iwana Franka pierwszy raz od czasów II wojny światowej zostały uruchomione schrony przeciwlotnicze. Są one stale otwarte na wypadek ogłoszenia alarmu powietrznego.

Usunięto obraz.
Park im. Iwana Franki we Lwowie  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Usunięto obraz.
Park im. Iwana Franki we Lwowie  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Usunięto obraz.
Wnętrze schronu przeciwlotniczego we lwowskim parku  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Usunięto obraz.
Otwór wentylacyjny w schronie  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Zabezpieczane są również okna w budynkach mieszkalnych oraz witryny sklepowe.

Usunięto obraz.Ulica Kopernika we Lwowie  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

 

Usunięto obraz.Budynki przy ulicy Nowakiwskiego we Lwowie  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

Na wjazdach do miasta z każdej strony znajdują się punkty kontrolne, na których ma miejsce legitymowanie wjeżdżających. Na wypadek ataku lądowego w ich pobliżu znajdują się specjalne jeże stalowe.

Usunięto obraz.
Ulica Gródecka na wjeździe do Lwowa  fot. Michał Gwardyński/TVRepublika

portal.tvrepublika.pl

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa