Rosja nie ma kim walczyć. Kreml werbuje Egipcjan

Władze Egiptu, ostrzeżone przez wywiad, że setki Egipcjan są rekrutowane przez siły zbrojne Rosji, wprowadziły zaostrzone przepisy dotyczące podróży do tego kraju. Od marca zgodę na taki wyjazd muszą wydać służby bezpieczeństwa - poinformował portal Masrawy.
Decyzja o zaostrzeniu przez Kair przepisów dotyczących pozwoleń na wyjazd do Rosji zbiegła się z ujawnioną w styczniu przez ukraińską armię informacją o wzięciu do niewoli kilku egipskich rekrutów walczących w szeregach rosyjskich sił zbrojnych.
Według egipskiego portalu do rosyjskiej armii zostało wcielonych od kilkuset do kilku tysięcy Egipcjan. Szacunki te portal opiera na liczbie Egipcjan studiujących na rosyjskich uczelniach i zamieszczanych w mediach społecznościowych apeli o pomoc w odnalezieniu krewnych zaginionych w Rosji.
W 2018 r. w Rosji studiowało 2,3 tys. Egipcjan, w pierwszym roku agresji Rosji na Ukrainę liczba ta wzrosła do 12 357, a w ubiegłym roku przekroczyła 16 tys. Portal uważa, że ten wzrost to między innymi efekt rosyjskiej akcji werbunkowej prowadzonej w Afryce.
"Niektórzy egipscy studenci padają ofiarą pokus, co szybko zamienia ich w najemników zaangażowanych w wojnę" – przyznał w poniedziałek w rozmowie z arabskim serwisem informacyjnym, Thenewarab, Ibrahim al-Masri, członek Komisji Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego w parlamencie egipskim.
Parlamentarzysta tłumaczył, że niektórzy z tych rekrutów pewnego dnia wrócą do domu i staną się zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego swojego kraju.
Analizując ogłoszenia zamieszczone w mediach społecznościowych, portal Masrawy ustalił, że do połowy ubiegłego roku co najmniej 25 Egipcjan zginęło na Ukrainie, walcząc w rosyjskim mundurze.
Dlatego Kair zdecydował, że podróżni udający się do Rosji muszą przedstawić dowód zatrudnienia lub zapisania się do instytucji edukacyjnych. Po tej wstępnej weryfikacji muszą jeszcze uzyskać zezwolenie od Urzędu Imigracyjnego i Paszportowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Egiptu.
Według egipskich służb bezpieczeństwa, na które powołuje się arabski portal wymogi te już znacznie ograniczyły liczbę podróży do Rosji.
W ubiegłym roku władze w Kijowie odnotowały rosnącą liczbę obywateli państw obcych, głównie afrykańskich, służących w siłach rosyjskich na terytorium Ukrainy, podkreślając znaczący udział Egipcjan w operacjach wojskowych. Jak wyliczyła w styczniu francuska rozgłośnia RFI, oprócz Egipcjan, Afrykę licznie reprezentują Kameruńczycy, Nigeryjczycy, Somalijczycy, a także mieszkańcy krajów, gdzie ugruntowana jest obecność rosyjskich najemników z Grupy Wagnera – Burkina Faso, Mali i Republiki Środkowoafrykańskiej.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X