Amerykańska gwiazda muzyki popularnej Demi Lovato trafiła do szpitala. Tamtejsze media zgodne są co do przyczyny hospitalizacji, tj. przedawkowanie narkotyków. Gwiazda niedawno sama przyznała, że po kilku latach trzeźwości znów wróciła do nałogu.
25-latkę przewieziono do szpitala z jej domu, położonego w pobliżu Wzgórz Hollywood. Według nieoficjalnych informacji, Lovato przedawkowała heroinę. NBC News informuje, ratownicy podali jej nalokson. Jej stan jest określany był jako stabilny.
"Demi Lovato jest już przytomna, przebywa z rodziną. Pragnie wyrazić wdzięczność za wszystkie wyrazy miłości, wszystkie modlitwy i całe wsparcie, jakie do niej płynie" – brzmi komunikat opublikowany przez management artystki.
Demi Lovato od lat boryka się z nałogiem. Nie raz wspominała o problemach psychicznych i zaburzeniach odżywiania. Przez ostatnie sześć lat piosenkarka nie zażywała narkotyków. Jeszcze w marcu gwiazda informowała media, że świętuje sześć lat życia w trzeźwości.
W singlu "Sober", który wydała w ubiegłym miesiącu, śpiewa: "Bardzo przepraszam, że nie jestem już trzeźwa" oraz "obiecuję, że poszukam pomocy".
W ostatnią niedzielę Lovato śpiewała w Paso Robles z Iggy Azaleą. W tym tygodniu miała udać się do Atlantic City, gdzie zaplanowano jej koncert.
Demi Lovato's famous friends are rallying around the singer in light of news about her hospitalization https://t.co/WrozwapaO0 pic.twitter.com/nVZHUhuohW
— CNN International (@cnni) 25 lipca 2018