Przejdź do treści

Alarm bombowy na pokładzie Lufthansy. W samolocie 530 osób

Źródło:

Niemiecka maszyna, lecąca z Houston do Frankfurtu musiała awaryjnie lądować w Nowym Jorku. Piloci podjęli decyzje o anonimowym telefonie do głównej sidziby przewoźnika o bombie, która ma znajdować się na pokładzie.

Do głównej siedziby Lufhansy w Kolonii – tuż po starcie samolotu – zadzwonił telefon z informacją, że na pokładzie konkretnego samolotu znajduje się ładunek wybuchowy.

Samolot ze względów bezpieczeństwa, co w takich przypadkach jest naturalną procedurą, skierowany został na najbliższe lotnisko – Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku. Po wylądowania służby przeszukały maszynę ale ładunku wybuchowego nie znaleziono.

Na pokładzie znajdowało się 530 osób.

DoRzeczy.pl

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa