Afera szpiegowska poważnie zaszkodziła Niemcom
„Wewnętrzny szpieg to jedna z najgorszych rzeczy, jakie mogą się przytrafić” – oświadczył Bruno Kahl, szef Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Niemiec, zeznając w sądzie w sprawie ujawnionej w 2022 r. afery szpiegowskiej w BND. Jeden z pracowników tej instytucji udostępniał informacje stronie rosyjskiej – przypomina portal „Spiegel”.
To jeden z najbardziej spektakularnych procesów szpiegowskich w Niemczech: wyciek informacji nastąpił w trakcie wojny w Ukrainie - ocenia tygodnik na swoim portalu. Podczas składania zeznań w berlińskim sądzie Bruno Kahl ocenił, że sprawa wycieku informacji była „katastrofą”. Ujawnienie, że pracownik BND szpiegował na rzecz Rosji, poważnie zaszkodziło reputacji niemieckich służb wywiadowczych i rządu federalnego, co z kolei mogło zagrozić współpracy międzynarodowej.
21 grudnia 2022 roku zatrzymany został pracownik BND, były żołnierz Carsten L., który przekazywał poufne dokumenty swojej osobie kontaktowej Arthurowi E. we wrześniu i październiku 2022 roku. Arthur E. przewoził dokumenty do Moskwy, gdzie przekazywał je przedstawicielom rosyjskiego wywiadu. „Z aktu oskarżenia wynika, że rosyjskie służby specjalne miały zapłacić Carstenowi L. co najmniej 450 tys. euro, a Arthurowi E. co najmniej 400 tys. euro” – podkreślił „Spiegel”. W grudniu 2023 roku L. stanął przed sądem z zarzutem zdrady stanu.
Kahl podkreślił w zeznaniach, że szkody wyrządzone przez wyciek dokumentów mimo wszystko okazały się „możliwe do opanowania”. „Udało nam się w krótkim czasie zidentyfikować podejrzanego i położyć kres sprawie” – dodał szef BND.
„Niemniej jednak reputacja BND w oczach społeczeństwa oraz służb wywiadowczych innych krajów została poważnie nadszarpnięta” – zauważył „Spiegel”.
Jak przyznał Kahl, kierowana przez niego instytucja od czasu ujawnienia afery podejmowała „próby odbudowania nadszarpniętego zaufania na wszystkich poziomach”. Nie ujawnił, z którymi służbami wywiadowczymi relacja zaufania została zniszczona ani czy i w jaki sposób można ją odbudować. Szef BND powiedział, że nie znał Carstena L. osobiście. Na początku swojej pracy dla BND przeszedł „kontrolę bezpieczeństwa na najwyższym poziomie” – przypomniał „Spiegel”.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Najnowsze
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Mariusz Kamiński przypomina: w marcu 2023 roku ujawniłem, że Rosja organizuje sabotaże wymierzone w Polskę
Minister Wojciech Balczun zwraca się do ABW ws. własnej weryfikacji po "publikacjach medialnych"
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"